czwartek, 30 stycznia 2014

Metro 2033

   Świat nigdy już nie będzie taki jak kiedyś. Ludzie zostali skazani na życie pod ziemią, na stacjach zasypanego moskiewskiego metra. Jedyne co im pozostało, to walka o przetrwanie. Czy jest jeszcze szansa na powrót na powierzchnię i rozpoczęcie tworzenia rzeczywistości od nowa? Oto tematyka powieści  Metro 2033 pióra Dmitrija Głuchowskiego, rosyjskiego pisarza, który puścił z dymem współczesny świat i stworzył nowy, w którym czai się jeszcze więcej zła, niż w naszym.

"Nadchodzi wielka ciemność, która otoczy Ziemię i będzie wiecznie panować."

sobota, 19 października 2013

Doktor Sen

   Zło nigdy nie umiera. Nawet gdy sądzisz, że już dawno zniknęło, rozpłynęło się w powietrzu, ono nadal trwa. I tylko czeka na okazję, aby znów zaatakować. Wysadzenie w powietrze hotelu Panorama wydawało się być wybawieniem od mrocznych mocy, które uśmierciły Jacka Torrance’a. One okazały się jednak silniejsze, niż ktokolwiek się spodziewał. Przeżyły i chcą działać nadal, dążyć do zwycięstwa. Stephen King po raz kolejny wciąga nas w wir nieprzewidywalnej akcji oraz niebanalnej historii, która zaskoczy nawet najbardziej sceptycznie nastawionego do tej powieści czytelnika.

wtorek, 10 września 2013

Wiedźmin. Ostatnie życzenie

   Polska może poszczycić się wieloma naprawdę dobrymi pisarzami. I nie mam tu na myśli Mickiewicza, Sienkiewicza czy innych wybitnych polskich autorów dawnych lat. Mam na myśli pisarzy współczesnych, którzy tworzą wspaniałe książki właśnie w naszych czasach. Książki pełne świeżych, ciekawych pomysłów oraz wartkiej akcji. Czytanie tak dobrego dzieła rodaka sprawia mi prawdziwą rozkosz. Mówię tu o Andrzeju Sapkowskim, autorze sagi wiedźmińskiej. Człowieku, który zmienił moje zdanie o współczesnej polskiej fantastyce.

wtorek, 3 września 2013

Lśnienie

   Chwilowe zapomnienie, tracenie kontroli nad sobą, wreszcie całkowite poddanie się. Siły nadprzyrodzone nagle przejmują władzę nad umysłem człowieka. To tematy, z jakimi przyjdzie się nam zmierzyć w jednej ze sztandarowych powieści Stephena Kinga o tytule "Lśnienie". Mimo, że książka była jedną z pierwszych autorstwa tego pisarza, to bardzo szybko przyniosła mu zasłużoną sławę. Co więc sprawiło, że powieść odniosła taki sukces i po dziś dzień cieszy się uznaniem? Redrum, redrum, redrum!

piątek, 30 sierpnia 2013

Nowy przywódca

    Nie minęło wiele czasu kiedy postanowiłam ponownie zagłębić się w fascynujący świat zagłady drugiej części serii „Świat po Wybuchu” pióra Julianny Baggott. „Nowy przywódca” to kolejna wciągająca powieść, która przedstawia nam, jak bardzo życie Ziemi zależy od nas samych, oraz w jakim stopniu człowiek jest w stanie zniszczyć naszą planetę, jeśli tylko zechce. Obraz zniszczenia, ból oraz cierpienie-to tematy, których pani Baggott nie szczędzi. Pisarka po raz kolejny wprowadza nas w świat pełen zła, na którym jednak żyją ludzie potrafiący jeszcze okazywać uczucia, a nawet kochać.

poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Kosogłos

   Po przeczytaniu „W pierścieniu ognia” natychmiast sięgnęłam po następną część trylogii, „Kosogłosa”. Byłam bardzo ciekawa, co tym razem ma nam do zaoferowania pani Collins i byłam pewna, że zakończy bardzo dobrą dotychczas serię z niemałym rozmachem. Nie zdziwiło mnie wcale, że w książce było brak standardowego dotychczas wątku wysłania na arenę trybutów… bo przecież ile można? Pomyślałam jednak: no dobrze, można zbudować wspaniałą akcje i bez tego. Niestety, muszę przyznać, że „Kosogłos” nie okazał się nie do końca być tym, czego się spodziewałam.

środa, 21 sierpnia 2013

Złodziej pioruna

   W coraz większej liczbie książek możemy spotkać się z postaciami i stworzeniami rodem z mitologii. Dla jednych jest to dużym plusem i zapowiedzią ciekawej historii, dla innych zupełną tego odwrotnością. Motywy bóstw, potworów oraz herosów coraz częściej pojawiają się zarówno w literaturze i kinematografii. Czy jest więc możliwość, aby w jakiś sposób zaskoczyć czytelników, wykorzystując bardzo znany temat mitologii w nowatorski sposób? Amerykański pisarz Rick Riordan udowadnia, że dla wyobraźni człowieka nie ma rzeczy niemożliwych.

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Ręka mistrza

   Kalectwo oraz utrata równowagi psychicznej to rzeczy, jakich nikt nie życzyłby nawet największemu wrogowi. Wielu z nas nie wyobraża sobie życia, jako osoba niepełnosprawna fizycznie czy też umysłowo. Jednak wypadki się zdarzają, a ludzie muszą sobie radzić z ich skutkami. Taką właśnie osobą jest główny bohater „Ręki mistrza”, kolejnej zaskakującej powieści Stephena Kinga. Po raz kolejny pisarz stworzył nie tylko rewelacyjny horror, ale także doskonałą powieść psychologiczną.

czwartek, 15 sierpnia 2013

Nowa Ziemia

   Niejeden z nas często zastanawia się nad przyszłością. Przyszłością nie tylko własną, lecz także przyszłością całej planety. W mediach aż huczy od informacji o globalnym ociepleniu, wysokim zanieczyszczeniu środowiska.  Ludzie coraz bardziej zdają sobie sprawę z tego, że los Ziemi leży w ich rękach. Zdają sobie sprawę z tego, że broń, którą wytwarzają, której używają podczas krwawych wojen, mogłaby w przyszłości niebywale zaszkodzić Ziemi, a być może nawet doszczętnie ją zniszczyć. I właśnie taki obraz pokazuje nam Julianna Baggott w swojej powieści o tytule „Nowa Ziemia”. Obraz Ziemi zniszczonej przez ludzi, Ziemi pozbawionej życia, Ziemi, która już nigdy nie będzie taka jak kiedyś.

poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Atramentowe serce

   Przyznam, że „Atramentowe serce” to książka, która bardzo długo spoczywała na mojej półce nietknięta. Nie mam pojęcia z jakiego powodu, ale jakoś trudno było zabrać mi się do jej czytania. Jednak ‘książkowy kryzys’ jaki mnie nawiedził, zmusił moje ręce do sięgnięcia po tomy od dawien dawna zalegające na półce ‘może kiedyś przeczytam’. I teraz naprawdę nie żałuję, bo książka okazała się być bardzo miłą niespodzianką. Ciekawa historia, jaką miała mi do opowiedzenia niemiecka pisarka Cornelia Funke, mało co nie przemknęła mi koło nosa.
  

wtorek, 6 sierpnia 2013

Pięć małych świnek

   Udałam się do księgarni bez żadnego pomysłu, jaką książkę by tu zakupić. Upatrzyłam sobie parę ciekawszych na półkach z fantastyką, ale nagle mój wzrok padł na rząd kryminałów Agaty Christie. A może by tak znowu pozwolić się porwać w zawiły świat intryg i fałszerstw, nieszczerych zeznań oraz zaskakującej prawdy? Tak, to było to, czego potrzebowałam. Postanowiłam wybrać kryminał na chybił-trafił. Los chciał, że w moich rękach wylądowała książka „Pięć małych świnek”. Tytuł wywołał u mnie uśmiech i postanowiłam, że właśnie z tą historią pani Christie chcę się poznać bliżej.

poniedziałek, 5 sierpnia 2013

W pierścieniu ognia

    Po przeczytaniu pierwszej części trylogii „Igrzysk Śmierci” bez dłuższego zastanowienia sięgnęłam po część drugą zatytułowaną „W pierścieniu ognia”. Ponownie się nie zawiodłam. Kolejny raz książka okazała się być pułapką. Suzanne Collins stworzyła historię, od której wprost nie sposób się oderwać. Mimo tego, że część druga ma bardzo podobną fabułę do części pierwszej, czyta się ją z ogromną przyjemnością. Pierwszoosobowa narracja jest świetnym sposobem na postawienie czytelnika w sytuacji Katniss Everdeen, dziewczyny, która igra z ogniem. Trzymająca w napięciu oraz niebanalna to określenia z pewnością pasujące do tej powieści.

środa, 31 lipca 2013

I nie było już nikogo

   Kolejna niezwykle zaskakująca książka autorstwa Agaty Christie. Przyznam, że po literaturę kryminalną sięgałam raczej z dużym dystansem. Nie wydawało mi się, że to będzie gatunek, który mnie zaciekawi. Jak bardzo się myliłam. Książki Agaty Christie to książki, które czyta się w jeden dzień z wypiekami na twarzy. Występuje tam łatwy język oraz na pozór prosta fabuła, w której jednak bardzo łatwo się zagłębić. Czytelnik próbuje ustalić sprawcę zbrodni, zwraca uwagę na każdy wers, próbując domyślić się zakończenia. Gwarantuję Wam jednak, że zakończenia kryminałów pani Christie nikt nie jest w stanie się domyślić. Po przeczytaniu każdej z książek tej autorki muszę „zbierać szczękę z podłogi”.

wtorek, 30 lipca 2013

Joyland

   „Najstraszniej jest w wesołym miasteczku… King raz jeszcze zręcznie wymieszał swoje ulubione fabularne składniki – sentymentalną wycieczkę w przeszłość Ameryki, zamiłowanie do popkultury, suspens i poczucie humoru”- tak o najnowszej powieści Kinga wypowiada się Juliusz Kurkiewicz w „Gazecie Wyborczej”. Najnowsza powieść Stephena Kinga rzuca się w oczy praktycznie w każdej księgarni. No i jak tu takiej nie kupić:). Uwagę zwraca już sama okładka autorstwa Vincenta Chonga przedstawiająca mężczyznę wchodzącego do starego wesołego miasteczka. Na szyldzie nad jego głową pisze: „Wejdź, jeśli się odważysz". To przesądziło o sprawie, książka wylądowała w moich rękach. Od razu zaciekawiona zaczęłam czytać. A podobno nie ocenia się książek po okładce…

Igrzyska Śmierci

    Kto jeszcze nie słyszał o bardzo popularnej ostatnio trylogii autorstwa Suzanne Collins? Sama przyznam, że przed produkcją filmu pierwszego tomu nie wiedziałam o istnieniu powieści. Z satysfakcją stwierdzam, że film nie może się równać z pierwszą częścią trylogii. Owszem, był bardzo dobry, ale to książka zajęła u mnie pierwsze miejsce. O zakupie ostatecznie zadecydowała opinia pana Stephena Kinga zawarta na tylnej okładce, brzmi ona: „Nie mogłem się oderwać… Ta książka uzależnia.”. Z przyjemnością zgadzam się z pisarzem. Powieść czytało się z zapartym tchem. W klimat wprowadzają nas już pierwsze wersy książki: „Gdy się budzę, druga strona łóżka już zdążyła wystygnąć. Wyciągam rękę w poszukiwaniu Prim, ale dotykam tylko szorstkiego płótna materaca. Na pewno przyśnił się jej koszmar, więc poszła do łóżka mamy. Oczywiście, że tak. Dziś dożynki.”