Zło nigdy nie umiera. Nawet gdy sądzisz, że już dawno
zniknęło, rozpłynęło się w powietrzu, ono nadal trwa. I tylko czeka na okazję,
aby znów zaatakować. Wysadzenie w powietrze hotelu Panorama wydawało się być
wybawieniem od mrocznych mocy, które uśmierciły Jacka Torrance’a. One okazały
się jednak silniejsze, niż ktokolwiek się spodziewał. Przeżyły i chcą działać
nadal, dążyć do zwycięstwa. Stephen King po raz kolejny wciąga nas w wir
nieprzewidywalnej akcji oraz niebanalnej historii, która zaskoczy nawet
najbardziej sceptycznie nastawionego do tej powieści czytelnika.
sobota, 19 października 2013
wtorek, 10 września 2013
Wiedźmin. Ostatnie życzenie

wtorek, 3 września 2013
Lśnienie

piątek, 30 sierpnia 2013
Nowy przywódca

poniedziałek, 26 sierpnia 2013
Kosogłos
Po przeczytaniu „W pierścieniu ognia” natychmiast sięgnęłam
po następną część trylogii, „Kosogłosa”. Byłam bardzo ciekawa, co tym razem ma nam do
zaoferowania pani Collins i byłam pewna, że zakończy bardzo dobrą dotychczas serię
z niemałym rozmachem. Nie zdziwiło mnie wcale, że w książce było brak
standardowego dotychczas wątku wysłania na arenę trybutów… bo przecież ile
można? Pomyślałam jednak: no dobrze, można zbudować wspaniałą akcje i bez tego.
Niestety, muszę przyznać, że „Kosogłos” nie okazał się nie do końca być tym,
czego się spodziewałam.
środa, 21 sierpnia 2013
Złodziej pioruna

poniedziałek, 19 sierpnia 2013
Ręka mistrza

czwartek, 15 sierpnia 2013
Nowa Ziemia

poniedziałek, 12 sierpnia 2013
Atramentowe serce

wtorek, 6 sierpnia 2013
Pięć małych świnek

poniedziałek, 5 sierpnia 2013
W pierścieniu ognia

środa, 31 lipca 2013
I nie było już nikogo

wtorek, 30 lipca 2013
Joyland
„Najstraszniej jest w wesołym miasteczku… King raz jeszcze
zręcznie wymieszał swoje ulubione fabularne składniki – sentymentalną wycieczkę
w przeszłość Ameryki, zamiłowanie do popkultury, suspens i poczucie humoru”-
tak o najnowszej powieści Kinga wypowiada się Juliusz Kurkiewicz w „Gazecie
Wyborczej”. Najnowsza powieść Stephena Kinga rzuca się w oczy praktycznie w
każdej księgarni. No i jak tu takiej nie kupić:).
Uwagę zwraca już sama okładka autorstwa Vincenta Chonga przedstawiająca
mężczyznę wchodzącego do starego wesołego miasteczka. Na szyldzie nad jego
głową pisze: „Wejdź, jeśli się odważysz". To przesądziło o sprawie, książka
wylądowała w moich rękach. Od razu zaciekawiona zaczęłam czytać. A podobno nie
ocenia się książek po okładce…
Igrzyska Śmierci

No to zaczynamy :)

Subskrybuj:
Posty (Atom)